sobota, 16 czerwca 2012

. (10)

Gdzie to szczęście ? Po raz kolejny zadaje sobie to pytanie .. Może jest gdzieś , ale chyba nie dostępne dla mnie .. Wiedziałam , ze chcę zapomnieć .. W tym momencie chciałam zapomnieć całkowicie o istnieniu każdej mi bliskiej osoby . Może ja ich ranie każdym słowem . Dość często Rox nazywa mnie paskudą . To może od tego .. Ogłupieje . Jestem zmęczona tą rehabilitacją . Muszę się zdrzemnąć .

(***)

Była już chyba godz 16 . Mamy jeszcze nie ma ? Nie wiem czy była .. Ale nic nie zostawiła . Zadzwonię do niej .Wzięłam telefon . Jedna wiadomość nieodebrana .

" Wypadło mi coś w pracy . Nie wiem czy dam radę przyjechać . Przepraszam . "


To dziś znów leżę cały dzień . Jutro sobota . Ciekawe kiedy wyjdę do domu .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz